Gruzja,  Podróże

Z Mestii do Tbilisi samolotem – zobaczyć Kaukaz z góry

O tym, że z Mestii leci samolot do Tbilisi (Natakhtari) dowiedzieliśmy się na krótko przed wyjazdem do Gruzji. Trochę obawialiśmy się lotu, nie wiedzieliśmy nic o przewoźniku, o lotnisku i czy przypadkiem nie polecimy starą radziecką awionetką z dostawianymi krzesłami. Historie rodziców z podróży po Związku Radzieckim i o tym, jak wyglądają ich samoloty, utkwiły mi mocno w pamięci. Za żadne skarby nie mogłam pozbyć się tego obrazu w głowie.


Informacje praktyczne

Obsługą lotów zajmuje się malutkie lotnisko w Mestii (Queen Tamar Airport) położone na końcu miasteczka. Bilety można rezerwować na www.vanillasky.ge lub email: mari@vanillasky.ge oraz info@vanillasky.ge. Cena przelotu to 65 GEL za osobę, czyli ok. 100 zł. Cena za bilet dla dzieci to 45 GEL. Kontaktować można się pod wskazanym mailem, wysyłając dane paszportowe wraz z interesującym nas terminem. Przelewu należy dokonać maksymalnie na 7 dni przed planowanym lotem.

Przelot odbywa się małym samolotem na 15 osób, trwa ok. 1 godziny. Na osobę obowiązuje 15 kg bagażu.
Kiedy na lotnisku wylądował nasz samolot, byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Lecieliśmy Czech L410 – czechosłowackim dwusilnikowym, turbośmigłowym samolotem pasażerskim i transportowym wyprodukowanym w latach 70 XX wieku.

Lot nad Kaukazem

Lot nad Kaukazem jest olbrzymią atrakcją, nigdy wcześniej nie leciałam tak nisko nad ośnieżonymi szczytami górskimi, a Kaukaz jest wyjątkowy. Wylatując z górskiej Mestii w stronę Tbilisi krajobraz mocno się zmienia. Z górskiego przechodzi w pogórze, poźniej w krajobraz dolinny z szeroko rozlanymi rzekami o charakterze warkoczowym (rzeki roztokowe charakterystyczne w terenach górskich gdzie woda z topniejących lodowców przybiera w korytach rzecznych w okresie letnim). Jeśli jesteś miłośnikiem geografii, obserwowanie Gruzji z lotu ptaka, jest fantastycznym doświadczeniem.

Lądując na lotnisku w Tbilisi – Natakhtari przysługuje nam darmowy transport do centrum Tbilisi, więc nie ma się czego obawiać, że zostaniemy na środku pustkowia sami.
Widoki zapierają dech w piersi, góry są niesamowite, a sam lot to wielka przygoda!