Palmiarnia w Gliwicach – śląskie tropiki dla miłośników egzotyki!
Dla mieszkańców regionu Palmiarnia w Gliwicach nie jest żadnym zaskoczeniem, jednak pytając znajomych, okazuje się, że nie wielu tam było. Gliwiczanie dobrze znają to miejsce, bo miejska palmiarnia ma niezwykłą historię. Dziś odnowiona i przyciągająca rocznie 200 tys. turystów jest ważnym punktem na mapie Polski i dla wszystkich miłośników egzotycznych roślin.
Palmiarnia w Gliwicach – krótka historia i kilka ciekawostek
Pochodzę ze Śląska, ale to wcale nie oznacza, że znam wszystkie śląskie atrakcje. Wielu z nich nie odwiedziłam, jednakże ostatnia wizyta u rodziny pozwoliła mi wybrać się do kolejnego kultowego miejsca w tym regionie. Wszystko dzięki Mobilnym Fotografiom, które odwiedziły to miejsce parę dni wcześniej i udostępniły niesamowite zdjęcia z gliwickiej palmiarni. Byłam zaskoczona, że mamy tak piękne atrakcje w naszej aglomeracji. Jestem wielką miłośniczką roślin egzotycznych, palmiarni i ogrodów botanicznych, dlatego musiałam tam zajrzeć i to jak najszybciej.
Gliwicka palmiarnia została założona pod koniec XIX wieku. Pierwsze szklarnie powstały w 1880 roku na terenie nowo powstającego parku miejskiego. W latach 20-stych XX wieku oprócz egzotycznej roślinności w palmiarni można było podziwiać małpy, papugi, węże i żółwie, a w kaskadowym wodospadzie pływały pstrągi źródlane. Jedną z największych atrakcji tamtych czasów była kwitnąca tylko raz do roku wiktoria królewska, która jest największą rośliną wodną na świecie.
Zwiedzanie Palmiarni w Gliwicach
Palmiarnia w Gliwicach znajduje się w parku miejskim im. Fryderyka Chopina, pomiędzy Kłodnicą a Kanałem Kłodnickim. Obecnie jej forma przybrała kształt nowoczesnej przeszklonej konstrukcji, olbrzymiej szklarni, w której znajduje się kilka pawilonów tematycznych.
Oprócz palm i sukulentów można tutaj zobaczyć rośliny użytkowe takie jak drzewa pomarańczowe czy cytrynowe. W palmiarni nie zabrakło miejsca na olbrzymie akwaria wypełnione kolorowymi rybami, gdzie mi. in. grasują niebezpieczne piranie czy wzbudzają zachwyt wielkie giganty jak arapaima.
Stara palmiarnia z czasów XIX wieku została zniszczona w 1945. Wtedy można było zwiedzać szklarnię z olbrzymim, bo 120-metrowym basenem gdzie królowały wodne hiacynty i wspomniana wcześniej wiktoria królewska. Obecnie budynek liczy 2000 metrów kwadratowych, a najwyższy pawilon ma 22 metry wysokości.
W czterech pawilonach usystematyzowanych tematycznie możemy podziwiać egzotyczne rośliny tropikalne, storczyki, rośliny użytkowe, sukulenty, a w pawilonie historycznym – palmy. wśród których króluje feniks kanaryjski. Całkiem niedawno zostało stworzone miejsce na olbrzymie akwaria, gdzie odtworzono ekosystemy Amazonki, jeziora Tanganika czy nawet rzeki polskiej i azjatyckiej.
Gliwickie palmy nie tylko w palmiarni
Feniksy kanaryjskie można obecnie spotkać w sezonie letnim na gliwickich ulicach. Mogłoby się wydawać, że to współczesny pomysł na dekorowanie ulic i skwerów tymi egzotycznymi roślinami. Nic bardziej mylnego! Skąd więc tradycja dekorowania miasta palmami? Palmy były powszechną dekoracją w Gleiwitz już na początku XX wieku. Gliwicka palmiarnia promowała swoją działalność właśnie przez wystawienie tych pięknych palm na ulice Gliwic. W tym okresie było to jedyne śląskie miasto wystawiające swoje zbiory w miejscach dostępnych publicznie, a do tego posiadające egzotyczne gatunki i budynek szklarni, który na początku XX wieku cieszył się olbrzymią popularnością w regionie dzisiejszej południowej Polski.
Palmy cieszyły się dużym powodzeniem. Na początku XX wieku tylko bogaci mieszkańcy kraju mogli pozwolić sobie na dalekie podróże. Palmy były pewnego rodzaju uosobieniem spełnionych marzeń o egzotycznych podróżach. Musimy pamiętać, że rozwój turystyki, jaki widzimy w obecnej formie, rozpoczął się po II Wojnie Światowej. Pierwsze wycieczki, między innymi pierwsza wycieczka grupowa, miały miejsce w XIX Anglii. Ojcem założycielem pierwszych grupowych wycieczek był Thomas Cook, który w połowie XIX założył własne biuro turystyczne, które urosło do rangi wielkiej korporacji. Trwało nieprzerwanie do września 2019 roku, kiedy to oficjalnie ogłosiło upadłość.
Rewolucja przemysłowa, która nastąpiła w XIX wieku, pozwoliła zarobić dodatkowe pieniądze, jednak czas pracy był tak długi, że mało kto mógł myśleć, chociażby o bliskich podróżach. Dopiero na przełomie wieków sytuacja ta zmieniła się znacząco na korzyść pracowników. Robotnicy i pracownicy różnych ośrodków przemysłowych w XIX wieku nie mogli sobie pozwolić na dalekie podróże. Do 1919 roku turystyka była jedynie dla wybranych. W roku 1919 w Waszyngtonie ustalono 8-godzinny tryb pracy. Dopiero wtedy pracownicy zyskali dodatkowy czas wolny, który mogli spożytkować w celach wypoczynkowych czy właśnie turystycznych. Wywalczyli również jeden dzień wolny od pracy.
Gliwickie palmy na początku XX wieku dlatego zyskały tak dużą popularność, że w końcu zwykły robotnik fabryki czy kopalni mógł na własne oczy zobaczyć egzotyczne gatunki roślin z drugiego końca świata. Wielu mieszkańców miasta nie było stać na europejskie wojaże, a palmy dawały namiastkę dalekich podróży. Rośliny cieszyły nie tylko oczy, ale miały również wartość edukacyjną. Palmy, które możemy dziś podziwiać w przestrzeni miejskiej Gliwic, są genetycznymi potomkami tych, które stały na początku XX wieku w dużych donicach w najważniejszych punktach miasta. To niesamowite, prawda?
Dlaczego warto odwiedzić gliwicką palmiarnię?
Jest to jedno z niewielu miejsc w Polsce, które posiada tak bogate zbiory roślin z różnych zakątków świata. Wpisuje się na listę top 10 w województwie śląskim. Palmiarnia w Gliwicach przypadnie do gusty miłośnikom roślin, szczególnie tym, którzy próbują wyhodować popularne gatunki w zaciszu swoich domów. Palmiarnia to także dobry pomysł na oryginalne popołudnie z rodziną i przyjaciółmi. Można tutaj spędzić czas z dziećmi, osobami starszymi czy niepełnosprawnymi, a nawet pójść na romantyczną randkę z partnerem. Wieczorne zwiedzanie może okazać się strzałem w dziesiątkę dla miłośników dżungli, którzy nigdy nie mieli okazji poczuć na własnej skórze jak to jest spacerować po wilgotnym lesie równikowym. To tylko namiastka dżungli, ale wieczorową porą jest tutaj bardzo klimatycznie.
W palmiarni znajdują się także miejsca na podwieszanych platformach, co pozwala zwiedzać szklarnię na dwóch poziomach i spojrzeć na rośliny z różnej perspektywy. Oglądanie palm i ich koron z bliska jest bardzo ciekawym doświadczeniem. Zwiedzając koniecznie zajrzyjcie na pierwsze piętro!
Informacje praktyczne dla turystów
Godziny otwarcia i cennik
Gliwicka palmiarnia jest otwarta przez cały rok, jest także przystosowana dla osób z niepełnosprawnościami. Konkretne godziny otwarcia i udostępniania palmiarni zwiedzającym możecie sprawdzić na stronie palmiarni tutaj:
WWW: www.mzuk.gliwice.pl/palmiarnia
Cennik (w dolnej sekcji strony): www.mzuk.gliwice.pl/palmiarnia
Jak dojechać do gliwickiej palmiarni?
Palmiarnia znajduje się w parku miejskim im. Fryderyka Chopina, który jest w centralnej części miasta. Dokładny adres i lokalizację podaję poniżej:
Adres:
Palmiarnia w Gliwicach
ul. Fredry 6
44-100 Gliwice
Atrakcje dla dzieci
Samo zwiedzanie palmiarni będzie na pewno świetną atrakcją i miłym czasem dla całej rodziny. Dodatkowo dzieci mogą skorzystać z udziału w programie pt.: „Ścieżka wiedzy o roślinach egzotycznych”, gdzie będą miały bezpośredni kontakt z egzotyczną roślinnością. Na stronie palmiarni można znaleźć informację o wydzielonych strefach, w których nie obowiązuje reguła „Nie dotykać”. To niezwykła interaktywna lekcja botaniki.
Atrakcyjna dla dzieci cześć palmiarni to wydzielona strefa z akwariami, gdzie wielkość różnych gatunków ryb przyciąga małe oczy naszych pociech. Skorzystajcie z tego miejsca, aby wypocząć i na chwilę się wyciszyć.
Jak nie palmiarnia to …?
Gliwicka Palmiarnia zasługuje na odwiedzenie, a my bardzo wam polecamy wizytę w tym miejscu. Jest jedną z najlepszych atrakcji w regionie Górnego Śląska w województwie śląskim. Bardzo lubimy atrakcje przyrodnicze i botaniczne, dlatego często odwiedzamy takie miejsca. Na Górnym Śląsku polecamy wam także zajrzeć do pięknego Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Mikołowie Mokrym, który ma kilka ciekawych kompleksów o dużej powierzchni, a do tego jest atrakcyjny krajobrazowo. Zajrzyjcie do naszego wpisu o Śląskim Ogrodzie Botanicznym.
Wpis powstał we współpracy z Mobilne Fotografie. Bardzo dziękuję za udostępnione zdjęcia i wzbogacenie treści bloga!